Thursday 12 July 2012

Zimnooooo


Dziś w kuchni spotkałam koleżankę Polkę, która pracuje piętro niżej.
Porównałyśmy szybko nasze ubrania: ona bluzeczka z krótkimi rękawami, spodenki, a ja sweter i grube spodnie.
Z czego to wynika? Z klimatyzacji! U nich nie działa, a u nas dla równowagi działa aż za bardzo.
Moje piętro przychodzi ubrane w grube swetry, przynosi rękawiczki i dogrzewa się farelkami (sic!). Piętro niżej zaczyna się zastanawiać, czy nie przychodzić w bikini.

(Krótka przerwa na dogrzanie sobie rąk gorącą herbatą)

Korzystając z chwilowego słońca zrobiłam wczoraj zdjęcia kwiatom po deszczu. Oto próbka:


Powinnam jednak częściej sięgać po aparat.

No comments:

Post a Comment